Sylwia Sass, redaktorka, korektorka, nałogowa książkożerczyni
„Ale dosyć już o mnie. Powiedz, co u Ciebie słychać,
co można widzieć, gdy jest się Tobą (...)
Ale dosyć już o mnie. Mów, jak Ty się czujesz z moim bólem
– jak boli Ciebie Twój człowiek"
(Stanisław Barańczak, „Widokówka z tego świata")
Mam przyjaciółkę dilerkę. Jak sama siebie nazywa – dilerkę opowieści. A jako że Alicja jest żywą ilustracją powiedzenia „Masz to, na co się odważysz", opowieści te po kilku latach pracy ujrzały światło dzienne.
Alicja potrafi słuchać jak nikt – nie przefiltrowując historii przez swoją mentalność, wiedzę, emocje – po prostu jest ciekawa drugiego człowieka, tego wyjątkowego widoku z jego okna. Jest jak ta czekolada z mema, która nie ocenia, lecz rozumie. Potrafi widzieć świat w takiej wielowymiarowości, o jakiej nie śniło się nie tylko filozofom, ale nawet sztucznej inteligencji. A w dodatku brawurowo żongluje słowami, spełniając marzenie wieszcza, aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa.
„Powieść to jest zwierciadło przechadzające się po gościńcu. To odbija lazur nieba, to błoto przydrożnej kałuży" – zauważył Stendhal, już prawie dwieście lat temu. Co znajdziemy w opowiadaniach u Alicji po drugiej stronie lustra? Zarówno prozę, jak i poezję życia, a nierzadko i dramat. Żywe emocje. Traumy, porażki, walkę, nadzieję, głód miłości, potrzebę bliskości, ból samotności – także tej we dwoje. W czasach, kiedy więcej się mówi niż słucha, a więcej ludzi pisze książki niż czyta, warto rozsmakować się w tej pozycji.
Gorąco polecam – historie te mogły wydarzyć się wszędzie i nigdzie, nikomu i każdemu. Może też nam?
Sylwia Sass
redaktorka, korektorka, nałogowa pochłaniaczka książek – także tych bez błędów. :) Lubi grać w gry – gry słów. Zawsze zgadza się na ciasteczka. :)
Poznań